Żałoba u dziecka


Dorośli po stracie bliskiego angażują się w organizację uroczystości pogrzebowych, porządkowanie spraw urzędowych lub innych formalności, jakie pojawiają się w wyniku śmierci. Chcą zapewnić rodzinie normalne życie, mimo odejścia jednego z jej członków. Często są również tak zaabsorbowani własnym smutkiem, że nie zauważają emocji dzieci. Często decydują, że lepiej by dziecko nie wiedziało nic o stracie i starają się przemilczeć temat. „W trosce” o ich rozwój odsuwa się ich od uroczystości pogrzebowych. Nie wyjaśnia im się tego, co się dzieje, zafałszowując informacje o śmierci. Dzieci nie rozumieją też dlaczego dorośli chodzą smutni lub rozgniewani. Nie rozumieją też własnych emocji, szczególnie że dorośli nie dają im przestrzeni lub przyzwolenia na ich uzewnętrznianie. Istnieje przekonanie, że ze względu na młody wiek dochodzi do szybkiego aklimatyzowania się do nowych warunków, że dzieci „jakoś sobie poradzą”.  



To w jaki sposób dziecko odbierze wiadomość o śmierci i jak będzie przebiegała jego żałoba, zależy od wielu czynników: jego wieku, rozwoju poznawczego i emocjonalnego, więzi z osobą, która odeszła czy przede wszystkim od rodzaju wsparcia od osób, z którymi ma kontakt po śmierci bliskiego. Niezwykle istotna jest rola dorosłych w procesie żałoby u dzieci. Jest to szczególnie trudne zadanie, zwłaszcza, że wokół tego tematu istnieje wiele szkodliwych mitów, którymi dorośli kierują się rozmawiając z dziećmi.

Wspieranie dziecka w procesie żałoby to niezwykle delikatny temat, dlatego warto pamiętać o tym, że:

1.       Dzieci o śmierci bliskiej osoby powinny dowiedzieć się tak szybko, jak to tylko możliwe. Odkładanie przekazania informacji o śmierci na później powoduje dodatkowy zamęt i pojawienie się niepotrzebnych domysłów. Najlepiej by przekazał tę informację ktoś  z rodziny lub inna zaufana osoba, która poświęci wystarczająco czasu, by wesprzeć je w tym trudnym momencie.

2.       Mówiąc o śmierci należy używać języka adekwatnego do etapu rozwojowego dzieci. Im prostsze słownictwo, tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko dokładnie zrozumie, co chcemy mu powiedzieć. Należy pamiętać, że szczególnie młodsze dzieci, dosłownie traktują to, co im mówimy. Dlatego trzeba być ostrożnym w stosowaniu różnego rodzaju eufemizmów, np. „zasnął na zawsze”, „jest teraz gwiazdką na niebie” czy „wyjechał w długą podróż”.

3.       Dzieci często mają przekonanie, że swoim postępowaniem przyczyniły się do śmierci bliskiego. Kojarzą słowa wypowiadane za życia, np. „wpędzisz mnie do grobu swoim zachowaniem”. Tłumacząc im przyczynę śmierci, należy zwrócić szczególną uwagę na podkreślenie faktu, że odejście zmarłego nie miało nic wspólnego z ich zachowaniem. Warto również podkreślić wyjątkowość zdarzenia. Dzieci, mając tendencję do uproszczonego myślenia, mogą kojarzyć śmierć ze zdarzeniem je poprzedzającym, np. kłótnią, burzą czy wyjazdem. Mogą również uważać, że skoro śmierć poprzedziła choroba, to każde zachorowanie będzie do niej prowadzić. Takie skojarzenia powodują u nich dodatkowy lęk. Aby mu zapobiec, należy poświęcić maluchowi dużo czasu na cierpliwą rozmowę.

4.       To ile i jakie fakty dotyczące śmierci powinniśmy przekazać w czasie rozmowy, zależy od dzieci.  One same uznają, jaka ilość informacji jest dla nich w tym momencie potrzebna, kierując określoną ilość pytań do bliskiego. Spytajmy „Co chciałbyś o tym jeszcze wiedzieć?”, „Co mogę ci jeszcze wyjaśnić?”.

5.       W rozmowie o śmierci dobrze posłużyć się różnego rodzaju książkami edukacyjnymi lub bajkami terapeutycznymi. Tego typu książki mogą pomóc w tłumaczeniu dzieciom tego, co ich spotkało, wyjaśnić ich reakcje i uczucia pojawiające się w odpowiedzi na stratę. Traktują śmierć jako wydarzenie naturalne, dotykające każdego człowieka, pozbawiając w ten sposób poczucia odmienności i naznaczenia.

6.       Zabawa to najbardziej naturalna forma aktywności dzieci. Nie mając możliwości lub gotowości upustu swoich emocji, uzewnętrzniają je w zabawie swobodnej bądź na rysunku.  Towarzyszenie im w tym tworzy doskonałą okazję do wyjaśnienia dzieciom wszelkich wątpliwości i poprowadzenia rozmowy tak, by mogły uzewnętrznić swoje emocje i przemyślenia związane ze stratą.

7.       Rozmowa o stracie nieodłącznie związana jest z przeżywaniem bardzo silnych emocji. Dorośli często starają się być twardzi i opanowani, mówiąc o śmierci. Dzieci w naturalny sposób wyczuwają skrywane emocje. Nie obserwując u opiekunów okazywania smutku i rozpaczy, uczą się, że należy tłumić swoje uczucia. Nie mogą też zweryfikować, czy to, czego doświadczają jest czymś naturalnym, ponieważ nie mają odpowiedniego wzorca żałoby u bliskich. Dlatego niewskazane jest np. powstrzymywanie płaczu. Dzieci widząc wzruszenie u dorosłego przyjmują fakt, że zmarły był dla niego ważną osobą. Jest to dla nich również lekcja umiejętności radzenia sobie ze stratą.

8.       W tak ekstremalnej sytuacji jak śmierć pojawia się cała gama uczuć: lęk, strach, smutek, złość, gniew… Każde z nich jest prawdziwe i każde potrzebuje wypowiedzenia. Skrywane i tłumione, znajdą w końcu ujście, czyniąc o wiele większe szkody. Każde z nich ma prawo zaistnieć, ponieważ pojawienie się każdej z tych emocji jest ważnym etapem w procesie radzenia sobie z żałoba. Rolą dorosłego jest wspieranie młodego człowieka w radzeniu sobie z trudnymi emocjami i nie tłumienie ich. Komunikaty: „Weź się w garść!”, „Duże dzieci tyle nie płaczą.” czy „Brawo, jesteś taki dzielny” powodują jedynie tłumienie uczuć, a w konsekwencji niemożność przejścia przez proces żałoby.

9.       Pamiętajmy, że to dorośli mają być wsparciem dla dziecka, a nie czynić je odpowiedzialnym za swój stan i samopoczucie. Dorośli nie powinni nie obarczać dziecka swoimi problemami czy zarzucać je dodatkowymi obowiązkami. Ważne jest, by w tej kryzysowej sytuacji młody człowiek mógł dalej być w roli dziecka.

Śmierć bliskiej osoby to niezwykle trudne zdarzenie dla każdego. Każde odejście bliskiego boli. W tak trudnej sytuacji istotna jest obecność życzliwych ludzi. Takich, którzy cierpliwie wysłuchają, wesprą i poradzą. Którzy nie ocenią i nie odrzucą, nawet jeśli usłyszą rzeczy, na które normalnie przyzwolenia by nie dali. Dlatego w zetknięciu ze śmiercią tak ważne jest poczucie bycia wysłuchanym i akceptowanym. Może właśnie najmłodsi, ze względu na swą niedojrzałość, bardziej potrzebują kogoś drugiego. Osoby, która wytłumaczy zawiłe kwestie dotyczące śmierci i wyjaśni, że emocje, które się pojawiają, mimo że mogą być trudne, są prawdziwe. Takiej, która zrozumie, że każde rozstanie boli, niezależnie czy ukochaną osobą był członek rodziny, zwierzątko czy zabawka. 


Małgorzata Bojanko


Komentarze