BUZIAKI ŚMIESZAKI


Chcę Wam zaprezentować grę, którą uważam za obowiązkową zabawkę na półce dziecka lub niezbędny element wyposażenia gabinetu psychologa dziecięcego. To Buziaki Śmieszaki wydawnictwa Adamigo. Kupiłam tę grę w ciemno i okazała się strzałem w dziesiątkę.

Co znajdziemy w pudełku? Cały stos kartoników na których umieszczone są części twarzy: oczy, włosy/nakrycie głowy i usta. Z tych elementów możemy budować twarze postaci rysunkowych. Z racji, że elementów jest bardzo dużo i są one różnorodne, możemy z nich tworzyć  niezliczoną ilość kombinacji. Wydaje się proste i dość nudne, ale zapewniam Was, że nie jest. Już sama możliwość dowolnego układania i podziwiania swoich wytworów jest interesująca. A jeszcze dochodzi do tego ciekawa fabuła zabawy:

·         Po pierwsze: proszę dziecko, by ułożyło mi konkretną emocję, np. radość, smutek
·         Do powyższej opcji można dodać do tego element rywalizacji między dziećmi, czyli: kto pierwszy ułoży… lub kto ułoży więcej twarzy…
·         Układanie wzorów z pudełka. Czyli ćwiczymy spostrzegawczość. Dziecko ma za zadanie dokładnie odtworzyć gotowy rysunek przedstawiony na opakowaniu. Zwraca przy tym uwagę na detale: jakie dobrać oczy, a jakie usta?
·         Układamy z elementów taką minę/emocję jaką mamy teraz lub jaką mieliśmy podczas omawianego przez nas zdarzenia
·         Dzieci układają dowolną twarz, a inne ma opowiedzieć historię o tej postaci (kto to, gdzie się znajduje, co mu się przytrafiło, co czuje, co mógłby zrobić w tej sytuacji)
·         Tworzenie historii opowiadających o powstających ludzikach, tzn. pierwsza postać to główny bohater spotykający na swojej drodze inne osoby. Co im się przytrafia? Co wywołuje ich emocje
·         Stworzenie ludzika, któremu próbujemy pomóc w przeżywaniu jego emocji. Jak pomożemy komuś kto jest wystraszony? A jak temu, co tęskni?

 







Jak dotąd każde dziecko, któremu dawałam tę grę było nią zachwycone. Wielokrotnie dzieciaki domagały się u mnie na zajęciach Buziaków jako nagrody za dobrą pracę. Wracają do nich chętnie i się nimi nie nudzą. Podczas ich zabawy za każdym razem powstają nowe, niepowtarzalne postacie. Ja najbardziej lubię tę grę za to, że w niebanalny sposób możemy pokazać dzieciom jak zmienia się nasza twarz w trakcie pojawiania się emocji. I jak ważne są detale. Sami zobaczcie, jak niewiele potrzeba, by nasza twarz miała zupełnie inny wyraz:  


Komentarze