Porozmawiajmy o szkole!

Czasem przychodzą do mnie dzieciaki, którym ze szkołą jest, mówiąc łagodnie, "nie po drodze". Nie raz w rozmowach z nimi odbijam się od grubego muru zbudowanego z negatywnych ocen. Szkoła bywa głupia, nudna lub bez sensu. Mimo tak jednoznacznych deklaracji dzieciakom trudno jest opowiedzieć, co stoi za tymi ogólnikami i skąd biorą się tak silne emocje oraz negatywne nastawienia.

Dlatego też powstała ta prosta pomoc ułatwiająca dzieciom opowiadanie o różnych obszarach związanych ze szkołą: relacjach z nauczycielami, kolegami i rodzicami (w kontekście szkoły), samopoczuciu, radzeniu sobie z nauką, zainteresowaniach itp.

Zasada jest prosta: młody człowiek dostaje kartę z rysunkiem szkoły oraz zestaw pomarańczowych i zielonych cegiełek, którymi może wypełnić kontur.

Pomarańczowe zawierają zdania dotyczące szkoły, które związane są z trudnościami i/lub przykrymi przeżyciami.

Zielone szereg pozytywnych stwierdzeń na temat tego, co  w szkole jest ok.


Uczeń czyta kolejno wszystkie zdania z obu kategorii, a te, z którymi się zgadza umieszcza na karcie "MOJA SZKOŁA". Do dyspozycji ma także puste cegiełki, w których może wpisać swoje własne zdania, zgodnie z tym co jest dla niego ważne.
Rozważałam też pomysł stworzenia wersji bez podziału kolorystycznego, ale po przetestowaniu okazało się, że kolory pomagają  dziecku zobaczyć, których myśli, emocji, doświadczeń, związanych ze szkołą, jest więcej.


W całości wygląda to tak...


Pomoc sprawdza się świetnie w pracy z dzieciakami, które już sprawnie czytają. Mogą wtedy spokojnie pomyśleć, układać, przesuwać i zmieniać aż dojdą do wniosku, że to jest właśnie obraz ich szkoły.

Pracowałam nią także z dzieciakami, które potrzebowały wsparcia w czytaniu. Wtedy to ja czytam, a one podejmują decyzje. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że w tej wersji dziecko trochę "ogląda się" na psychologa, by zobaczyć reakcję.

Dla mnie ważne jest to, że korzystając z takiego narzędzia mogę dowiedzieć się naprawdę dużo unikając, tak nielubianego przez dzieci, wypytywania.

Z moich obserwacji wynika, że młodym ludziom łatwiej jest nazywać swoje trudności jeśli mogą korzystać z podpowiedzi. Dodatkowo jeśli specjalista podaje jakąś opcję to znaczy, że tak bywa i jakoś łatwiej się do tego przyznać. Pewnie, że istnieje ryzyko, że coś dziecku "zasugerujemy". Należy jednak pamiętać, że każdy wybór stanowi punkt wyjścia do dalszej pracy...

Polecam!

MOŻLIWOŚĆ ZAKUPIENIA NARZĘDZIA TUTAJ 
A. Ś.

P.S. Jeśli chodzi o grafikę, to od ładnych i praktycznych pomocy jest Gosia 💖 Ja lubię praktyczne i szybkie patenty😂

Komentarze